Ostatnimi czasy przeglądając różnego rodzaju fora spotkałem się z różnymi zdaniami na temat biotopów, konkretnie warunkach w jakich trzyma się ryby hodowlane. Jedni twierdzą, że ryby od pokoleń hodowane na kranówce zmieniły swoje wymagania poprzez krzyżówki, selekcjonowanie odmian itd., inni zaś, że pomimo hodowania od pokoleń na naszej wodzie ryby da się przyzwyczaić do warunków biotopowych, gdzie będą się czuły lepiej niż w kranówce. Przykładem mogą być hodowlane odmiany skalara, np. pospolite pasiaki, nie żadne Manacapuru czy Altumy, ale formy hodowlane od pokoleń rozmnażane i hodowane w twardej wodzie, a przeniesione do typowych BW, gdzie twardości są zerowe lub bliskie zeru a woda kwaśna. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Skalary to tylko przykład, wy podawajcie swoje przykłady i opinie.